Dr Ross Campbell w swojej książce "Sztuka akceptacji" opowiedział bardzo ciekawą historię, która być może ma miejsce w wielu domach: "Byłem kiedyś z wizytą u rodziny, w której ojciec miał ogromne poczucie humoru. Mówił coś bardzo zabawnego, ilekroć jego żona lub któreś z nastolatków poruszało trudny temat. W konsekwencji żadne z nich nie nauczyło się odpowiednio wyrażać swojego gniewu, lecz uciekali się do zachowań pasywno-agresywnych. Za każdym razem, gdy chłopiec był sfrustrowany lub znalazł się w sytuacji wywołującej gniew, skarżył się na silny ból głowy. Dziewczynka zaś dawała upust swojemu gniewowi w inny sposób. Oferowała matce pomoc np. w kuchni lub przy sprzątaniu, ale wykonywała te obowiązki tak beznadziejnie, że matka miała z tego powodu jeszcze więcej pracy."
Pisząc o różnych umiejętnościach wychowawczych, często podkreślam jak ważny jest odpowiedni stosunek do złości i radzenie sobie z nią. Nie bez powodu, ponieważ doświadczenie pokazuje, że ma ona na nas, na nasze relacje z dziećmi, na to, co myślimy i jak postępujemy, ogromny wpływ. Nie ona jest jednak największym problemem.
Złość kojarzy się z dwoma innymi stanami i bywa z nimi mylona. Chodzi o gniew i agresję. Warto wyjaśnić sobie różnice, jakie są między nimi. Nie tylko po to, aby lepiej rozumieć, również po to, aby wiedzieć jak postępować.
Najprościej można powiedzieć, że złość jest uczuciem, agresja, to zachowanie. Największy problem jednak sprawia nam gniew. To gniew prowadzi do agresji.
W przeciwieństwie do innych uczuć, gniew kieruje się prawie zawsze przeciw innemu człowiekowi - czasem przeciw samemu sobie. Jest postawą przyjmowaną przez rodziców i dzieci, a szczególnie nastolatki, umyślnie i świadomie. Z wyraźnym celem, aby obwinić drugą osobę, ukarać ją, dać jej nauczkę.
Gniewną postawę uczymy się przyjmować od rodziców lub wykształcamy w sobie na skutek utrwalenia, zablokowania złości, przez niemożność jej wyrażenia.
W przeciwieństwie do złości - która przypływa i odpływa nie wyrządzając żadnej szkody - gniew to niszczące uczucie. Wychowujemy się w kulturze zaprzeczenia, gdzie złość jest źle widziana i przez to związana z brakiem umiejętności jej konstruktywnego wyrażania na bieżąco.
To właśnie z braku możliwości jej wyrażania, tak bardzo cierpimy my i nasze dzieci. Niewyrażona złość przyjmuje postać gniewu i szukając ujścia może przybierać rozmaite oblicza: depresji, wściekłości, rozdrażnienia, buntu, wycofywania się z kontaktów z innymi, stałego poczucia bycia ofiarą, skłonności do uzależniania się od innych, choroby. Ogólnie rzecz biorąc: biernej agresji.
Czym jest bierna agresja? Dr Ross Campbell opisuje ją jako najniższy i najgorszy sposób wyrażania gniewu spośród 16 innych...
Im mniej dojrzały jest człowiek, tym mniej dojrzale okazuje swój gniew. I odwrotnie, człowiek dojrzały radzi sobie z nim bardziej dojrzale. Ale nie jest to regułą, bo i nam rodzicom zdarza się wiele niedojrzałych reakcji, wynikających z braku odpowiednich umiejętności.
Pisząc o różnych umiejętnościach wychowawczych, często podkreślam jak ważny jest odpowiedni stosunek do złości i radzenie sobie z nią. Nie bez powodu, ponieważ doświadczenie pokazuje, że ma ona na nas, na nasze relacje z dziećmi, na to, co myślimy i jak postępujemy, ogromny wpływ. Nie ona jest jednak największym problemem.
Złość kojarzy się z dwoma innymi stanami i bywa z nimi mylona. Chodzi o gniew i agresję. Warto wyjaśnić sobie różnice, jakie są między nimi. Nie tylko po to, aby lepiej rozumieć, również po to, aby wiedzieć jak postępować.
Najprościej można powiedzieć, że złość jest uczuciem, agresja, to zachowanie. Największy problem jednak sprawia nam gniew. To gniew prowadzi do agresji.
W przeciwieństwie do innych uczuć, gniew kieruje się prawie zawsze przeciw innemu człowiekowi - czasem przeciw samemu sobie. Jest postawą przyjmowaną przez rodziców i dzieci, a szczególnie nastolatki, umyślnie i świadomie. Z wyraźnym celem, aby obwinić drugą osobę, ukarać ją, dać jej nauczkę.
Gniewną postawę uczymy się przyjmować od rodziców lub wykształcamy w sobie na skutek utrwalenia, zablokowania złości, przez niemożność jej wyrażenia.
W przeciwieństwie do złości - która przypływa i odpływa nie wyrządzając żadnej szkody - gniew to niszczące uczucie. Wychowujemy się w kulturze zaprzeczenia, gdzie złość jest źle widziana i przez to związana z brakiem umiejętności jej konstruktywnego wyrażania na bieżąco.
To właśnie z braku możliwości jej wyrażania, tak bardzo cierpimy my i nasze dzieci. Niewyrażona złość przyjmuje postać gniewu i szukając ujścia może przybierać rozmaite oblicza: depresji, wściekłości, rozdrażnienia, buntu, wycofywania się z kontaktów z innymi, stałego poczucia bycia ofiarą, skłonności do uzależniania się od innych, choroby. Ogólnie rzecz biorąc: biernej agresji.
Czym jest bierna agresja? Dr Ross Campbell opisuje ją jako najniższy i najgorszy sposób wyrażania gniewu spośród 16 innych...
Im mniej dojrzały jest człowiek, tym mniej dojrzale okazuje swój gniew. I odwrotnie, człowiek dojrzały radzi sobie z nim bardziej dojrzale. Ale nie jest to regułą, bo i nam rodzicom zdarza się wiele niedojrzałych reakcji, wynikających z braku odpowiednich umiejętności.
Odpowiednie i dojrzałe kierowanie swoim gniewem to jedna z najtrudniejszych umiejętności, które musi posiąść dorosły człowiek.
Jest to proces, który trwa od dzieciństwa, przez okres dojrzewania do dorosłości. W procesie tym niezwykle ważna jest rola rodzica. Rodzice najpierw sami muszą się nauczyć, jak krok po kroku opanowywać trudną sztukę radzenia sobie z gniewem, aby móc przekazać ją dzieciom.
Dr Campbell stworzył tzw. "drabinę gniewu", aby zobrazować różne działania, jakie podejmujemy, aby wyrazić gniew.
Przyjrzenie się jej, pozwala rodzicom dostrzec, jak różnorodne są to działania i jak mogą być groźne w swych skutkach. Ważne jest też, by rodzice uświadomili sobie konieczność uczenia dziecka osiągania coraz wyższych szczebli dojrzałości w wyrażaniu swego gniewu.
DRABINA GNIEWU
Od 16 szczebla, który jest najniżej, do 1 szczebla, który jest najwyżej - każdy krok w górę oznacza lepszy sposób wyrażania gniewu.
Przyjrzenie się jej, pozwala rodzicom dostrzec, jak różnorodne są to działania i jak mogą być groźne w swych skutkach. Ważne jest też, by rodzice uświadomili sobie konieczność uczenia dziecka osiągania coraz wyższych szczebli dojrzałości w wyrażaniu swego gniewu.
DRABINA GNIEWU
Od 16 szczebla, który jest najniżej, do 1 szczebla, który jest najwyżej - każdy krok w górę oznacza lepszy sposób wyrażania gniewu.
1.
Uprzejme zachowanie.
2. Szukanie rozwiązania.
2. Szukanie rozwiązania.
3.
Skierowanie gniewu wyłącznie na jego źródło.
4. Koncentracja na zasadniczej przyczynie gniewu.
5. Myślenie logiczne i konstruktywne.
4. Koncentracja na zasadniczej przyczynie gniewu.
5. Myślenie logiczne i konstruktywne.
6.
Zachowanie nieprzyjemne i głośne.
7. Przeklinanie.
7. Przeklinanie.
8.
Kierowanie gniewu na inne obiekty niż zasadnicze źródło.
9. Wyrażanie zastrzeżeń w nieuzasadnionych sytuacjach.
10. Rzucanie przedmiotami.
9. Wyrażanie zastrzeżeń w nieuzasadnionych sytuacjach.
10. Rzucanie przedmiotami.
11. Niszczenie
przedmiotów.
12. Niewerbalne
obrażanie.
13. Werbalne obrażanie.
14. Zachowanie
emocjonalnie destrukcyjne.
15. Ataki fizyczne.
15. Ataki fizyczne.
16. Bierna
agresja.
Z jednej strony jako rodzice powinniśmy dawać dzieciom dobry przykład w sposobie wyrażania
gniewu. Z drugiej strony, musimy zaakceptować fakt, że dziecko czasem wpada w złość.
To bywa trudne. W pierwszym odruchu chcielibyśmy, aby przestało się złościć, ale wtedy prędzej czy później zacznie okazywać gniew.
Zamiast dziecku tego zakazywać lub reagować na jego złość czy gniew zbyt impulsywnie, należy ustalić, jaki sposób wyrażania tych uczuć jest mu najbardziej właściwy i zacząć je uczyć reakcji bardziej prawidłowych.
Według Ross'a Campbell'a należy zapoznać dzieci z drabiną gniewu i często uświadamiać im na jakim szczeblu się znajdują i motywować je, aby wspinały się po jej szczeblach coraz wyżej. Natomiast ja stworzyłam specjalny program Rozumiem Twoją Złość, dzięki któremu możesz nauczyć siebie i dziecko lepszego radzenia sobie ze złością, aby zapobiec wybuchom gniewu i agresji w domu. Czytaj komentarze i dodawaj własne - Twoje komentarze zawsze są mile widziane.
Zamiast dziecku tego zakazywać lub reagować na jego złość czy gniew zbyt impulsywnie, należy ustalić, jaki sposób wyrażania tych uczuć jest mu najbardziej właściwy i zacząć je uczyć reakcji bardziej prawidłowych.
Według Ross'a Campbell'a należy zapoznać dzieci z drabiną gniewu i często uświadamiać im na jakim szczeblu się znajdują i motywować je, aby wspinały się po jej szczeblach coraz wyżej. Natomiast ja stworzyłam specjalny program Rozumiem Twoją Złość, dzięki któremu możesz nauczyć siebie i dziecko lepszego radzenia sobie ze złością, aby zapobiec wybuchom gniewu i agresji w domu. Czytaj komentarze i dodawaj własne - Twoje komentarze zawsze są mile widziane.
Już można wesprzeć WychowacDziecko.pl poprzez kupienie wirtualnej kawy tutaj: buycoffee.to/wychowacdziecko.pl :) <3 Dziękuję! :) <3
Czytaj także
- Świadome rodzicielstwo - jak sobie radzimy z trudnymi emocjami po pandemii?
- Świadome rodzicielstwo - dlaczego atakujemy innych?
- Świadome rodzicielstwo - co znaczy?
- Świadome rodzicielstwo - jak wychować szczęśliwe dziecko cz.1
- Świadome rodzicielstwo - jak wychować szczęśliwe dziecko? cz.2
- Jakie korzyści daje większa świadomość?
- Jak żyć bardziej świadomie?
- Wychowanie dzieci a poczucie sensu w życiu
Autorka artykułów
Barbara Dziobek - rodzic, pedagog, coach i trener, specjalista terapii RTZ
Pasjonatka świadomego rodzicielstwa, autorka artykułów, poradników, warsztatów, kursów on-line dla rodziców. Specjalizuje się w radzeniu sobie z trudnymi emocjami oraz uzdrawianiu relacji rodzice - dzieci. Podkreśla, jak ważna jest świadomość w wychowaniu. Prowadzi rodziców do ich własnego rozwoju poprzez wgląd i lepsze poznanie samego siebie, co skutkuje stworzeniem szczęśliwych i harmonijnych związków... Więcej
niestety daleko mi do najwyższego szczebla... Natomiast jak interpretować sytuację, kiedy jednocześnie pojawia się kilka szczebli w tej samej sytuacji jednocześnie. Czy wystąpienie jednocześnie np. zachowań 13.,10,7,6 jest normalnym zjawiskiem?
OdpowiedzUsuńU mnie też występują różne zachowania, to normalne, że nie zachowujemy się zawsze tak samo. Ciekawy artykuł, warto to wiedzieć i nad sobą pracować.
OdpowiedzUsuńAha czyli lepiej jak rzucę w męża wałkiem niż jak powiem do niego "ty baranie" - to ciekawe, muszę Go spytać co o tym myśli ;-)
OdpowiedzUsuńWydaje mi się natomiast, że szczebel 1. "uprzejme zachowanie" w momencie kiedy ja czy dziecko czuje złość jest właśnie tłumieniem negatywnych emocji. Uważam, że mała burza jest dobra do oczyszczenia atmosfery i podjęcia spokojnego dialogu.
Rzucenie wałkiem, to jest atak fizyczny i jest on na 15 pozycji, czyli jest to o wiele gorsze zachowanie niż werbalne obrażanie, które jest na 13 miejscu. Im niżej, tym gorzej. Gorsza od ataku fizycznego jest już tylko bierna agresja. Natomiast uprzejme zachowanie pojawia się, kiedy potrafimy nadać komunikat "Ja" i powiedzieć co nas złości i dlaczego, zamiast krzyczeć czy rzucać wałkiem.
UsuńJak się nad tym zastanowię, to u mnie występują różne szczeble w zależności od sytuacji i osoby. Nawet zdarza mi się być uprzejmą czyli jedynka, a innym razem pechowa trzynastka. Hmm...
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy artykuł! Dziękuję za kolejną lekcje do przemyślenia.
OdpowiedzUsuńA co to znaczy bierna agresja?
OdpowiedzUsuń
Usuńnp. obrażanie się i milczenie
demonstrowanie chłodu emocjonalnego
zmniejszanie poziomu zażyłości
unikanie kontaktów (osobistych, telefonicznych, mailowych itp.) lub ich ograniczanie
udawanie, że się zapomniało o czymś, co dla drugiej osoby było ważne
Niewyrażona złość przyjmuje postać gniewu i szukając ujścia może przybierać rozmaite oblicza: depresji, wściekłości, rozdrażnienia, buntu, wycofywania się z kontaktów z innymi, stałego poczucia bycia ofiarą, skłonności do uzależniania się od innych, choroby. Ogólnie rzecz biorąc: biernej agresji.
UsuńZaciekawiło mnie i poirytowało jak mało pracuje nad sobą .Sam siebie określiłem na bardzo niskim stopniu tej drabiny-SZOK
OdpowiedzUsuńAha xd
OdpowiedzUsuń