Jak wychować geniusza? Jak odkryć talent u dziecka? Jak pokierować jego rozwojem, aby nie zaburzyć równowagi? Co w największym stopniu wpływa na rozwój geniuszu dziecka?
Istnieje pogląd, że każde dziecko w momencie urodzenia ma większą inteligencję potencjalną niż inteligencja, której używał Leonardo da Vinci. Małe dzieci bardzo szybko przyswajają i zapamiętują informacje. Niestety również te niepotrzebne. Na dodatek nie potrafią jeszcze rozróżniać, co jest dobre, a co złe, bo tego uczą się od rodziców lub... innych osób z otoczenia.
Czyje zachowanie będzie naśladowało Twoje dziecko? ...Stąd biorą się różnice pokoleniowe, środowiskowe, kulturowe.
W poprzednim artykule pisałam o pierwszym najważniejszym czynniku, który miał wpływ na geniusz osób, których dzieciństwo i życie zostało przeanalizowane. Znamy też drugi z trzech czynników...
Wielu z Was to zaskoczy, bo wyniki badań zaprzeczają powszechnie podzielanym poglądom.
Przyjrzyjmy się sytuacji dziecka w szkole i przedszkolu oraz temu, jak to wpływa na jego samopoczucie i rozwój:
1. Dziecko pozostawia za sobą relację jeden-do-jednego, jaką nawiązywało ze swoimi rodzicami, aby konkurować z wieloma rówieśnikami o uwagę nauczyciela.
2. W licznej grupie nie ma miejsca na rozwijanie wyjątkowych cech i na rozwój indywidualności. W Twoim towarzystwie miałoby szansę robić to co lubi. Najczęściej to w tym ukryte są zdolności i talenty Twojego dziecka. W przedszkolu i szkole, gdzie są liczne grupy, musi robić to co wszyscy.
3. Ponadto dziecko angażuje się w niezdrową rywalizację o aprobatę rówieśników i w konsekwencji przyjmuje podzielane przez nich wartości, czasem na całe życie.
Szereg badaczy, m.in. Albert Bandura, John Condry, Michael Siman i Urie Bronfenbrenner, wskazuje, że jeszcze niecałe pokolenie temu nasze dzieci porzucały wartości wyznawane przez rodzinę i zwracały się ku wartościom wyznawanym przez rówieśników dopiero w wieku, w którym potrafiły już posługiwać się własnym rozumem.
Dziś podlegają silnemu wpływowi rówieśników już w przedszkolu:
- w wieku, kiedy dopiero uczą się rozróżniać, co jest dobre a co złe;
- w wieku, kiedy uczą się, jak należy reagować na to, co czują one same i inni;
- w wieku, kiedy kształtuje się ich osobowość, i pozytywny, wspomagający wpływ rodziców na rozwój uzdolnień i charakteru może być największy.
Podsumujmy. Opieka nad dziećmi poniżej siódmego roku życia zorganizowana w 15-, 20-, 30-osobowych, czy nawet większych grupach, dla większości z nich nie jest najlepszym sposobem zapewnienia im twórczych wyzwań. Ani tak potrzebnych do tego: poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji i możliwości rozwoju własnej indywidualności.
Jak Ty czujesz się w grupie 30 obcych osób? Teraz postaw na tym miejscu swoje małe dziecko. Nie zdziwi Cię zapewne, że w domu będzie musiało to odreagować, albo złością, albo płaczem, może nadpobudliwością. I na Twoje zapytania z pewnością odpowie, że nie wie dlaczego tak się zachowuje. (Jak sobie z tym dać radę możesz nauczyć się tutaj.)
To napięcie może również sprawić, że już w przedszkolu pojawią się destrukcyjne, w tym agresywne zachowania. A Ty w swojej trosce zaczniesz doszukiwać się anomalii w zachowaniu dziecka i choroby, zamiast skupię się na zaletach dziecka i jego zdolnościach.
Warto wówczas rozważyć ograniczenie negatywnego wpływu otoczenia, np. nie posyłając dziecka do przedszkola lub zmieniając je na bardziej dla niego odpowiednie.
Trzeci i ostatni czynnik już wkrótce. A co Ty myślisz na ten temat? Komentarze i pytania są jak zwykle mile widziane.
Istnieje pogląd, że każde dziecko w momencie urodzenia ma większą inteligencję potencjalną niż inteligencja, której używał Leonardo da Vinci. Małe dzieci bardzo szybko przyswajają i zapamiętują informacje. Niestety również te niepotrzebne. Na dodatek nie potrafią jeszcze rozróżniać, co jest dobre, a co złe, bo tego uczą się od rodziców lub... innych osób z otoczenia.
Czyje zachowanie będzie naśladowało Twoje dziecko? ...Stąd biorą się różnice pokoleniowe, środowiskowe, kulturowe.
W poprzednim artykule pisałam o pierwszym najważniejszym czynniku, który miał wpływ na geniusz osób, których dzieciństwo i życie zostało przeanalizowane. Znamy też drugi z trzech czynników...
Wielu z Was to zaskoczy, bo wyniki badań zaprzeczają powszechnie podzielanym poglądom.
- Drugim czynnikiem, który przyczynia się do geniuszu człowieka jest izolacja od innych dzieci, zwłaszcza spoza rodziny.
Przyjrzyjmy się sytuacji dziecka w szkole i przedszkolu oraz temu, jak to wpływa na jego samopoczucie i rozwój:
1. Dziecko pozostawia za sobą relację jeden-do-jednego, jaką nawiązywało ze swoimi rodzicami, aby konkurować z wieloma rówieśnikami o uwagę nauczyciela.
2. W licznej grupie nie ma miejsca na rozwijanie wyjątkowych cech i na rozwój indywidualności. W Twoim towarzystwie miałoby szansę robić to co lubi. Najczęściej to w tym ukryte są zdolności i talenty Twojego dziecka. W przedszkolu i szkole, gdzie są liczne grupy, musi robić to co wszyscy.
3. Ponadto dziecko angażuje się w niezdrową rywalizację o aprobatę rówieśników i w konsekwencji przyjmuje podzielane przez nich wartości, czasem na całe życie.
Szereg badaczy, m.in. Albert Bandura, John Condry, Michael Siman i Urie Bronfenbrenner, wskazuje, że jeszcze niecałe pokolenie temu nasze dzieci porzucały wartości wyznawane przez rodzinę i zwracały się ku wartościom wyznawanym przez rówieśników dopiero w wieku, w którym potrafiły już posługiwać się własnym rozumem.
Dziś podlegają silnemu wpływowi rówieśników już w przedszkolu:
- w wieku, kiedy dopiero uczą się rozróżniać, co jest dobre a co złe;
- w wieku, kiedy uczą się, jak należy reagować na to, co czują one same i inni;
- w wieku, kiedy kształtuje się ich osobowość, i pozytywny, wspomagający wpływ rodziców na rozwój uzdolnień i charakteru może być największy.
Podsumujmy. Opieka nad dziećmi poniżej siódmego roku życia zorganizowana w 15-, 20-, 30-osobowych, czy nawet większych grupach, dla większości z nich nie jest najlepszym sposobem zapewnienia im twórczych wyzwań. Ani tak potrzebnych do tego: poczucia bezpieczeństwa, stabilizacji i możliwości rozwoju własnej indywidualności.
Jak Ty czujesz się w grupie 30 obcych osób? Teraz postaw na tym miejscu swoje małe dziecko. Nie zdziwi Cię zapewne, że w domu będzie musiało to odreagować, albo złością, albo płaczem, może nadpobudliwością. I na Twoje zapytania z pewnością odpowie, że nie wie dlaczego tak się zachowuje. (Jak sobie z tym dać radę możesz nauczyć się tutaj.)
To napięcie może również sprawić, że już w przedszkolu pojawią się destrukcyjne, w tym agresywne zachowania. A Ty w swojej trosce zaczniesz doszukiwać się anomalii w zachowaniu dziecka i choroby, zamiast skupię się na zaletach dziecka i jego zdolnościach.
Warto wówczas rozważyć ograniczenie negatywnego wpływu otoczenia, np. nie posyłając dziecka do przedszkola lub zmieniając je na bardziej dla niego odpowiednie.
Trzeci i ostatni czynnik już wkrótce. A co Ty myślisz na ten temat? Komentarze i pytania są jak zwykle mile widziane.
Nie należy zapominać, że dużą rolę odgrywa tutaj również przedszkole, czasem nasze wysiłki mogą spełznąć na niczym wobec całkowicie kontrastowej firmy obchodzenia się z dziećmi w przedszkolu
OdpowiedzUsuń